niedziela, 29 września 2013

,, Drżenie "





           ,, Drżenie"
       Maggie Stiefvater





  Pewnej zimy dziewczynka została zciągnięta z huśtawki przez wilki i zaciągnięta do lasu. Wilki mogły ją zabić, ale był tam jeden wilk o złotych oczach, który ją uratował.
    Od czasu gdy wilki prawie zabiły Grece minęło pare lat. Mimo to nie może ona zapomnieć tych pięknych złotych oczu wilka który ją uratował. W dodatku co jakieś czas przychodzi on pod jej dom. Grece jest uczennicą liceum, ma dwie wspaniałe przyjaciółki. Jedna z nich- Olivia- tak jak Grece interesuje się  wilkami. Pewnego dnia brat niejakiej Isabell Cullper ginie zagryziony przez wilki. Ojciec Isabell chce pomścić śmierć syna i organizuje polowanie na wilki.Nagle któregoś dnia, gdy Grece wraca wieczorem do domu na tarasie znajduje zakrwawionego chłopaka. Od razu wie, że to on ,ten wilk , który ją uratował w tedy w lesie.
Grece zawozi go do szpitala ,gdy dowiaduje się ,że chłopak (Sam) nie może zostać w szpitalu razem uciekają. Od tamtej pory Sam spędza obok Grece każdą noc. Stare wspomnienia Grece zostają wygrzebane na wierzch. Sam ciągle zastanawia się jak to możliwe ,że Grece po ugryzieniu przez wilki nie przemieniła się w jednego z nich. Razem z Grece obawiają się że, brat Isabell mógł zamienić się w wilkołaka. Po paru dniach (tygodniach) Olivia nie pojawia się w szkole. Grece mimo iż pokłóciła się z nią , bardzo przejęta jest jej chorobą. Grece i Rachael (jej druga przyjaciółka) próbują skontaktować się z Olivią, lecz im się to nie udaje. Grece odkrywa sekrety miasteczka Mercy Falls i jego mieszkańców. Olivia wpada w poważne kłopoty, Sam przemienia się w wilka, a Grece zostaje z odkrytymi tajemnicami sama.
    Książka rewelacyjna, wciąga od pierwszych stron. Nie była to książka,którą koniecznie musiałam mieć ale znalazłam cały pakiet i kupiłam. Czytając ostatnie strony, aż się ucieszyłam, że następną część już mam pod ręką. Myślę, że naprawdę warto przeczytać tę książkę.Gorąco polecam.
                                                                                                                 Blacky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz